W jakich walutach obcych warto lokować środki w obliczu słabnięcia złotówki?
Lokowanie oszczędności w obcej walucie to jeden ze sposobów zredukowania skutków rosnącej inflacji oraz osłabiającej się pozycji złotego w stosunku do euro i innych światowych walut. Przewalutowanie oszczędności to także sposób na dodatkowy zysk, jednak musimy pamiętać, że inwestowanie na rynku walutowym może również wiązać się ze stratą. W jaką walutę warto inwestować, gdy obniża się kurs złotego? Podpowiadamy.
W jakiej walucie lokować swoje oszczędności?
Po dwóch latach pandemii początek roku 2022 przywitał nas konfliktem zbrojnym w Ukrainie, który spowodował niemałe zamieszanie na rynku walutowym oraz wpłynął na globalną gospodarkę. Nie oznacza to jednak, że przewalutowanie oszczędności, w związku z obecną sytuacją geopolityczną, jest nieopłacalne. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z ryzyka, które wiąże się z oddziaływaniem na kursy walut różnych czynników m.in. sytuacji geopolitycznej oraz wzrostu inflacji, który nie dotyczy jedynie Polski.
Podczas inwestowania w waluty najlepiej skupić się na walutach państw, które od wielu lat są zaliczane do czołówki potęg gospodarczych, czyli w dolara (USD), euro (EUR), franka szwajcarskiego (CHF). Waluty te są obecnie drogie, co ma związek m.in. z nadal trwającą paniką na rynku walutowym. Kto zdecydował się na zakup tych walut w momencie wybuchu wojny w Ukrainie, miał okazję sporo zarobić - w ciągu kilku dni kurs dolara, euro i franka szwajcarskiego poszybował w górę, zachęcając do dalszego inwestowania.
Mocne waluty sposobem na zysk?
Mocne waluty, czyli USD, EURO i CHF to od wielu lat sposób na stosunkowo bezpieczne lokowanie oszczędności w okresie spadku wartości złotego, bo charakteryzują się one najwyższą płynnością i mają ogromny udział w obrocie na rynku walutowym Forex. Inwestując w mocne waluty, mamy do czynienia z niewielkim ryzykiem poniesienia znacznych strat, jednak ryzyko, że utracimy część zainwestowanych pieniędzy, zawsze istnieje. Warto także wiedzieć, że przewalutowanie oszczędności ma sens jedynie w odpowiednim momencie i powinno odbywać się po wzięciu pod uwagę zarówno czynników sprzyjających osiągnięciu zysku, jak i utracie zainwestowanych pieniędzy.
Oprócz wspomnianych wcześniej mocnych walut, warto zwrócić uwagę na inne waluty, które mogą okazać się korzystne dla inwestorów. Przykładami takich walut mogą być funt brytyjski (GBP), dolar kanadyjski (CAD) czy dolar australijski (AUD). Choć nie są one tak popularne jak dolary, euro czy franki szwajcarskie, to jednak ich kursy również mogą być atrakcyjne dla inwestorów poszukujących alternatywnych możliwości lokowania swoich oszczędności. W tym zakresie warto skorzystać z pomocy doradcy inwestycyjnego, gdyż sytuacja na rynku walut jest zmienna.
Warto również zwrócić uwagę na możliwość lokowania środków w walutach krajów o stabilnym wzroście gospodarczym i niewielkim ryzyku inflacji. W takim przypadku warto rozważyć inwestycje w waluty krajów azjatyckich, takich jak jen japoński (JPY) czy dolar singapurski (SGD). Inwestycje długoterminowe w tego rodzaju waluty mogą przynieść korzyści finansowe, zwłaszcza gdy obserwujemy słabnięcie złotego w dłuższym okresie. I tu ponownie należy wspomnieć o konieczności skorzystania z pomocy specjalisty.
Inwestycja w waluty obce a dywersyfikacja portfela
Inwestując w różne waluty, warto pamiętać o zasadzie dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Lokowanie środków w kilku różnych walutach może zmniejszyć ryzyko straty, gdyż potencjalne spadki wartości jednej waluty mogą być zrównoważone wzrostami wartości innych walut w naszym portfelu. Dlatego warto nie skupiać się wyłącznie na jednej walucie, lecz rozważyć inwestycje w kilka różnych walut, aby zwiększyć swoje szanse na zysk.
Podsumowując, lokowanie oszczędności w obcej walucie może być korzystnym rozwiązaniem w obliczu słabnięcia złotówki, jednak warto pamiętać o ryzyku związanym z inwestycjami na rynku walutowym. Wybierając walutę do inwestycji, warto zwrócić uwagę na mocne waluty, takie jak dolar, euro czy frank szwajcarski, ale również rozważyć inne opcje, takie jak funt brytyjski, dolar kanadyjski czy dolar australijski. Pamiętajmy także o dywersyfikacji portfela oraz długoterminowych inwestycjach w waluty krajów o stabilnym wzroście gospodarczym.
